Jadąc od ronda na DK39 w stronę Nysy, po lewej stronie, na terenie wsi Łukowice Brzeskie, rzuca się w oczy ceglany szkielet, ziejący pustymi oczodołami po oknach i drzwiach. To wiatrak holender umierający śmiercią zapomnienia, jak jego pobratymcy z terenu Ziemi Brzeskiej. Niewiele o nim wiadomo, poza tym, ze rolę młyna pełnił jeszcze na przełomie XIX i XX w. W chwili obecnej znajduje się na terenie prywatnym.
Wiatraki typu holenderskiego, tzw. holendry, pojawiły się w Niderlandach w XV w. Ich konstrukcję charakteryzowała okrągła, ewentualnie ośmioboczna wieża z cegły lub kamienia. Jej szczyt wieńczyła ruchoma kopuła, hełm z ramionami wiatracznymi ustawianymi prostopadle do kierunku wiatru. W XVIII w. holendry zaczęły pojawiać się na Śląsku, w którego krajobraz wpisały się trwale po dziś, choć obecnie w zdecydowanej większości, a w przypadku terenów okolic Brzegu i Oławy wszystkie, są one w stanie ruiny. Jakże wartym wysiłków byłoby przywrócenie krajobrazowi naszych okolic tych pięknych budowli w pierwotnym wyglądzie.